Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Master Staar
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: wARZAWKA
|
Wysłany: Nie 13:28, 15 Kwi 2007 Temat postu: Straszna historia pewnej babci lubiacej tibie |
|
|
Pewna starsza pani uwielbiala grac w tibie mieszkała samotnie w dużym domu. Towarzyszył jej jedynie wierny piesek, który spał co noc obok jej łóżka i na dobranoc lizał ją po ręce. Kobieta tak bardzo przywykła do tego zwyczaju, że nie mogła zasnąć dopóki jej pieszczoszek nie wyślinił jej dłoni. Pewnej jesiennej nocy zbudziło ją zawodzenie wiatru i dziwne odgłosy w jej domu… wiatr huczał, targając starymi okiennicami, zegar miarowo tykał w pokoju, a kobiecie wciąż zdawało się, że w jej domu jest ktoś obcy… z przerażeniem wpatrywała się w ciemność jeszcze kilka minut, kiedy to poczuła na swej ręce kojące pociągnięcia języka… odetchnęła z ulgą, przekonana, iż wszystko jest w najlepszym porządku i znów ułożyła się do snu. Tym razem zbudził ją natarczywy dźwięk cieknącego kranu. Miarowe KAP… KAP… KAP dobiegające z łazienki. Staruszka wstała, zapaliła światło i poszła zakręcić kurek. Gdy otworzyła drzwi łazienki jej oczom ukazał się przerażający widok - całe pomieszczenie skąpane było we krwi i wnętrznościach jej pupilka. Wypatroszone zwłoki psa leżały w wannie, a na lustrze widniał napis wysmarowany jego krwią: „ludzie też potrafią lizać. Wkrótce wrócę po ciebie”. Ktokolwiek to zrobił nie miał już okazji by wrócić - staruszka zmarła na atak serca. Ocenic surowo ale nie jak zmarla babcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xD<~~Luki~~>xD
Nabijacz postów
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/7 Skąd: niby mam to wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 13:35, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Historia straszna , ale 100% nie prawdziwa. Ja znam coś podobnego
Że dziewczynka słyszała KAP...KAP...KAP wyszła ze swojego pokoju do kuchni i ujrzała pełno krwi i zabitego psa uznała to za sen i poszła spac. Po paru minutach znów KAP...KAP...Kap... wyszła znów do kuchni i zobaczyła pełno krwi i zabitego tatę uznała to za sen. poszła spac i znów KAP... KAP... KAP.... poszła do kuchni zobaczyła zabitą mamę uznała to za sen. Poszła spac usłyszała coś po łóżkiem zajrzała pod łóżko coś ją pod nie wciągnęło i ucięło jej głowę.
Oczywiście tak historia też nie jest prawdziwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Staar
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: wARZAWKA
|
Wysłany: Nie 13:39, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz cos innego moze lepsze niż tamto
Któż z nas nie słyszał historii o przerażających stworzeniach panoszących się po pobliskich lasach, które ponoć miały być pozostałościami badań genetycznych prowadzonych przez Niemców w czasach drugiej wojny światowej? Mimo, iż historie nie posiadają praktycznie żadnej fabuły, a zawierają tylko odmienne opisy stworów, biorąc pod uwagę ich rozpowszechnienie na terenie całego kraju, bez trudu można wliczyć je w poczet miejskich legend. Wspominałem o różnych wariantach potworów? Tak więc nawet w mojej rodzimej miejscowości można podobno spotkać nocą (relacja naocznych świadków, czyli kilku staruszek i wystraszonych tą historyjką dzieci) ponad dwumetrowego mutanta postury człowieka, który zamiast twarzy ma świński ryj. Inną ciekawą kreaturą jest pojawiająca się w podgórskich miejscowościach krwiożercza krzyżówka świni, dziecka i kilku różnych zwierząt. W opowieściach ma ona zakradać się do domostw i stodół mieszkańców i wydawać z siebie odgłos płaczu dziecka. Czerwone, przekrwione oczy i ostre kły są ostatnią rzeczą jaką widzi w swym życiu zwabiony płaczem gospodarz…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RiBoX
Nowy
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/7 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie 13:45, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe nice historyjki . Napisz cos wiecej to sobie poczytam (moze byc cos dluzszego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Staar
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: wARZAWKA
|
Wysłany: Nie 14:04, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewna dziewczyna postanowiła wybrać się na dyskotekę, a że drogę miała długą skorzystała z autobusu. Tam usłyszała komunikat w radiu, jakoby w pobliskich dyskotekach grasowali złodzieje nerek. Jednakże szybko zapomniała o tej przestrodze, tym bardziej, że na parkiecie spotkała bardzo miłego chłopaka, który od razu wpadł jej w oko. Nieznajomy zaproponował dziewczynie drinka, ona się zgodziła… kilka godzin później obudziła się naga w obskurnym mieszkaniu, w wannie wypełnionej lodem. Obok leżała karteczka: „nie masz jednej nerki - jeśli chcesz żyć nie wychodź z lodu i czekaj na karetkę…” Nudne jak flaki z olejem ale dodalem dla nowego posta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thario
Stały bywalec
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/7
|
Wysłany: Nie 16:10, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
masz koles talent
jak sam to wymyślasz to gz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|